Inwestycja warta każdej złotówki, platformy medyczne rewolucjonizują rynek telemedyczny. Biostat® wygrywa wyścig w dostarczaniu oprogramowania do gabinetów i placówek medycznych.

Rozwiązania, które dają efekty

Pionierskie rozwiązania w medycynie zawsze mają swoich zwolenników jak i przeciwników. Platformy medyczne, które pojawiają się od jakiegoś czasu również wzbudzają mieszane uczucia wśród potencjalnych klientów czy ewentualnych Pacjentów. Jest to jak najbardziej naturalna reakcja na nowość, która wywróci życie do góry nogami. Prawda w tym wszystkim jest jedna – przed tym nie uciekniemy. Cyfryzacja w medycynie również postępuje i fakt, że pojawiają się platformy medyczne są naturalnym skutkiem cyfryzacji w sektorze medycznym.

Platformy medyczne – zalety

W zależności od zastosowania, zalety będą różne. Skupiając się stricte na kwestii pacjenta zalety są takie, że jeśli jest to platforma do telemedycyny to zyskujemy przede wszystkim na czasie. Nie trzeba stać w kolejkach do rejestracji czy gabinetu, wybieramy wygodny dla nas termin i godzinę i czekamy na wizytę. Jeśli zabraknie leków, bo pacjent zapomniał przedłużyć kuracji, to wystarczy zadzwonić do lekarza, telewizyta pozwoli na przekazanie kodu do e-Recepty i gotowe. Cyfryzacja nie jest zła, jest konieczna aby zapewnić lepszy dostęp do specjalistów.

Platformy medyczne mogą być bardzo elastyczne

Wiele firm, które wprowadza na rynek platformy medyczne, oferuje również tworzenie aplikacji czy modyfikacji w tych oferowanych. Firma Biostat® dostarcza takie platformy medyczne, które bazują na modelu White Label, który pozwala na stworzenie indywidualnej platformy medycznej do telemedycyny, dzięki temu klient może dopasować sobie platformę do swoich wymagań a sama platforma będzie bardziej spersonalizowana i będzie się bardziej identyfikować w sieci. a to w oczach stałych pacjentów z gabinetów stacjonarnych, pozwoli im poczuć się jak w gabinecie.

Osoby powyżej 60. roku życia coraz śmielej poruszają się po świecie mediów zarówno tradycyjnych, jak i cyfrowych. Choć przez lata traktowano ich jako grupę wykluczoną cyfrowo, najnowsze badania pokazują wyraźnie: seniorzy są aktywni informacyjnie, krytyczni wobec źródeł i coraz częściej korzystają z internetu. Gdzie szukają informacji? I jakie formaty im odpowiadają?

Internet coraz bliżej seniorów

Seniorzy nie tylko korzystają z internetu, oni robią to coraz świadomiej. Według badań GUS i Eurostatu, już ponad połowa Polaków powyżej 60. roku życia regularnie przegląda strony informacyjne i społecznościowe. Najchętniej wybierają portale z ugruntowaną reputacją unikając serwisów, które kojarzą się z plotkami lub sensacją.

Wysoko cenią sobie przejrzystość, brak nachalnych reklam i możliwość regulacji wielkości tekstu. Informacje lokalne, zdrowotne i społeczne cieszą się szczególnym zainteresowaniem. Wielu z nich uczy się także, jak weryfikować źródła, często z pomocą wnuków lub podczas zajęć w domach kultury. Internet nie jest już barierą, staje się naturalnym narzędziem zdobywania wiedzy.

Medium nieprzemijające, ale z nowymi oczekiwaniami

Choć dostęp do internetu rośnie, to właśnie radio i telewizja wciąż pozostają najbardziej zaufanymi źródłami informacji wśród seniorów. Co jednak się zmienia, to oczekiwania wobec treści. Seniorzy chcą nie tylko wiadomości, ale również programów edukacyjnych, dokumentów i rozmów o zdrowiu, relacjach czy sprawach lokalnych.

Coraz więcej z nich korzysta także z telewizji hybrydowej (HbbTV), pozwalającej przeglądać treści na żądanie. Dla wielu osób starszych to forma miękkiego wejścia w świat cyfrowy bez konieczności posługiwania się komputerem. Wciąż jednak kluczowa jest prostota przekazu i język dostosowany do potrzeb odbiorcy.

Seniorzy w mediach społecznościowych

Choć social media nie są naturalnym środowiskiem osób starszych, ich obecność na platformach społecznościowych systematycznie rośnie. Największą popularnością cieszy się Facebook – wykorzystywany głównie do kontaktu z rodziną, obserwowania lokalnych wydarzeń i grup tematycznych. Coraz więcej seniorów subskrybuje również kanały na YouTube – zwłaszcza te poświęcone zdrowiu, ogrodnictwu, historii czy poradom technicznym.

Istotne jest jednak, że seniorzy nie szukają rozrywki na szybko, wybierają dłuższe, rzeczowe treści, często z napisami lub prowadzonymi spokojnym, zrozumiałym językiem. Kluczem do ich zaangażowania nie jest forma, a wartość informacyjna i sposób komunikacji bez zbędnego żargonu i pośpiechu. Media społecznościowe, odpowiednio wykorzystane, mogą stać się dla nich realnym narzędziem rozwoju i integracji.